Choć województwo śląskie od lat zmaga się z problemem wyludniania, są miasta, które opierają się tej tendencji. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że niektóre miejscowości w regionie notują jedynie symboliczne spadki liczby ludności, a nawet zyskują nowych mieszkańców.
Na czele rankingu znalazły się Tarnowskie Góry, które jako jedyne odnotowały wyraźny wzrost – o 269 osób. Wynika to głównie z dodatniego salda migracji. Na plusie są też Żory, które zyskały 10 mieszkańców. Inne miasta, takie jak Mikołów, Cieszyn czy Tychy, również wykazały niewielkie spadki populacji – od kilku do kilkudziesięciu osób.
Stabilna liczba mieszkańców może wynikać z lokalnej polityki samorządowej. Miasta inwestujące w infrastrukturę, mieszkalnictwo, edukację i ofertę kulturalną stają się atrakcyjne dla obecnych i potencjalnych mieszkańców. W Tarnowskich Górach i Żorach rozwijają się nie tylko usługi publiczne, ale też miejsca do spędzania wolnego czasu i rekreacji.
Dane GUS sugerują, że odpowiedzialna polityka lokalna ma realny wpływ na procesy demograficzne. Podczas gdy wiele śląskich miast traci mieszkańców w szybkim tempie, niektóre potrafią odwrócić ten trend lub go zahamować.
W obliczu postępującego wyludniania regionu przykład Tarnowskich Gór i Żor może stać się inspiracją dla innych miast w województwie.