Włochy stają się liderem w wyścigu o bezpieczeństwo energetyczne Europy, podejmując kluczowe kroki w celu ograniczenia zależności od chińskich technologii w fotowoltaice. W ramach nowej inicjatywy, włoski rząd wprowadza przepisy, które mają na celu ochronę krajowych interesów energetycznych, bezpieczeństwa cybernetycznego oraz wspieranie rodzimego przemysłu OZE. W wyniku tych działań chińskie komponenty – takie jak panele fotowoltaiczne, ogniwa i falowniki – zostały wykluczone z przetargów publicznych, które obejmują instalacje fotowoltaiczne o mocy 1,6 GW. Ta decyzja jest częścią szerszej polityki, która ma na celu zminimalizowanie ryzyka związane z zewnętrzną kontrolą nad kluczowymi zasobami energetycznymi i przyspieszenie transformacji energetycznej w Europie.
Decyzja o ograniczeniu stosowania chińskich komponentów w fotowoltaice w kontekście Włoch i Unii Europejskiej wpisuje się w rosnącą świadomość o zagrożeniach płynących z zewnętrznych źródeł wrażliwych technologii. Przez długi czas Chiny dominowały na rynku produkcji komponentów do energii odnawialnej, w tym fotowoltaiki, co prowadziło do wzrostu zależności wielu państw, w tym Europy, od chińskich dostawców. W odpowiedzi na to, Unia Europejska wprowadza regulacje mające na celu dywersyfikację dostawców oraz wzmocnienie krajowych łańcuchów dostaw. Włochy, jako jedno z państw, które intensywnie inwestują w odnawialne źródła energii, stały się pionierem w realizacji tego kierunku. Włosi, dostrzegając ryzyko związane z dominującą pozycją Chin na rynku OZE, postanowili wprowadzić zmiany, które mają ograniczyć wpływ chińskich firm na krajową produkcję i dystrybucję energii. Zmiany te mają na celu nie tylko wsparcie rodzimych producentów, ale także poprawę bezpieczeństwa energetycznego, eliminując możliwość zainstalowania urządzeń, które mogą stanowić zagrożenie w kontekście cyberbezpieczeństwa. Na mocy nowych przepisów, które weszły w życie w 2025 roku, inwestorzy ubiegający się o kontrakty w przetargach publicznych muszą spełniać wyśrubowane kryteria. Nowe zasady obejmują wymóg, by przynajmniej jeden komponent instalacji fotowoltaicznych pochodził z kraju Unii Europejskiej. Taki zabieg pozwala na wprowadzenie bardziej zróżnicowanego podejścia do rynku fotowoltaiki, ograniczając monopol chińskich firm, które przez lata były głównymi dostawcami modułów i falowników na europejskim rynku. Włochy, promując takie rozwiązanie, nie tylko wspierają lokalny przemysł, ale także dają impuls do rozwoju nowych technologii, które mogą stać się fundamentem przyszłej europejskiej energetyki. Falowniki stanowią jeden z najważniejszych elementów systemów fotowoltaicznych, przekształcając prąd stały (DC) w prąd zmienny (AC), który jest wykorzystywany do zasilania urządzeń. Wykorzystanie falowników wysokiej jakości jest niezbędne nie tylko do zapewnienia wydajności energetycznej, ale także do ochrony całej infrastruktury przed potencjalnymi zagrożeniami związanymi z cyberatakami. Chińscy dostawcy, tacy jak Huawei czy Sungrow, dominują na rynku falowników, a ich urządzenia stają się coraz bardziej zaawansowane pod względem funkcji, ale również coraz bardziej podatne na potencjalne zagrożenia związane z cyberbezpieczeństwem. Użycie falowników wyprodukowanych przez chińskie firmy wiąże się z ryzykiem zainstalowania urządzeń z wbudowanymi tzw. backdoorami, które mogą zostać wykorzystane do przejęcia kontroli nad systemem fotowoltaicznym. Dla Europy, szczególnie w kontekście rywalizacji geopolitycznej z Chinami, takie zagrożenia stanowią poważny problem. Włochy, chcąc unikać potencjalnych niebezpieczeństw związanych z chińską produkcją, zdecydowały się na wykluczenie chińskich falowników z nowych przetargów publicznych, stawiając na rozwiązania opracowane przez europejskich producentów. Włochy i inne kraje Unii Europejskiej nie są jedynymi, które podejmują działania w kierunku zwiększenia niezależności energetycznej. W ramach Europejskiego Zielonego Ładu i Net Zero Industry Act (NZIA), który zobowiązuje państwa członkowskie do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i przejścia na odnawialne źródła energii, Unia ma na celu zrównoważenie rynku i wzmocnienie krajowej produkcji. Europejskie państwa, z Włochami na czele, stawiają na rozwiązania, które z jednej strony promują zieloną transformację, a z drugiej zapewniają bezpieczeństwo energetyczne, eliminując uzależnienie od zewnętrznych dostawców, w tym Chin. W ramach Net Zero Industry Act, który ma na celu wspieranie sektora OZE w Europie, Unia zobowiązuje państwa członkowskie do wzrostu krajowej produkcji ogniw fotowoltaicznych i innych komponentów potrzebnych do rozwoju sektora. Tego typu inicjatywy mają na celu przyspieszenie procesu budowy własnej infrastruktury fotowoltaicznej, co pozwala nie tylko na uniezależnienie się od chińskich dostawców, ale także na rozwój technologii, które będą odpowiadać na potrzeby rynku europejskiego.
Włochy, podejmując decyzję o ograniczeniu stosowania chińskich technologii w fotowoltaice, nie tylko stawiają na bezpieczeństwo energetyczne, ale również na rozwój krajowego przemysłu OZE i uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców. To krok, który może stanowić inspirację dla innych państw członkowskich Unii Europejskiej, które również muszą stawić czoła wyzwaniom związanym z bezpieczeństwem energetycznym i transformacją ekologiczną. Choć eliminacja chińskich komponentów wiąże się z pewnymi wyzwaniami, to długofalowo może przyczynić się do zwiększenia niezależności i bezpieczeństwa energetycznego całej Europy.
